Close

"Sapere Aude" według Joanny Franciszkowskiej

 

Na portalu Słówczas.pl ukazała się taka oto recenzja „Sapere Aude”:

„A miało być tak miło.

Dostałam propozycję oceny książki autorstwa Małgorzaty Sambor-Cao o tajemniczym i całkowicie mi nieznanym tytule „Sapere Aude”.

Postanowiłam nic na ten temat nie czytać, nie zerknęłam nawet na opis z tyłu książki….

Po prostu pół godzinki przed snem otworzyłam pierwszą stronę z myślą, że oczy same mi się zamykają i ………….

……………….

…………….

……..

…po trzech godzinach z trudnością oderwałam się od niej.

Jest straszna, okropna, wciągająca. I mimo tak okrutnej tematyki z niecierpliwością wyczekuję drugiej części.

O czym jest książka?

O godności, szacunku, nienawiści, brutalności i mimo wszytko o nadziei.

Meksyk, jak dla nas całkiem obcy świat – świat mafii, karteli narkotykowych, burdeli, nielegalnego handlu, łapówek, brutalnej siły.

Właśnie w tym kraju Arthur van Horn postanawia zainwestować pieniądze. Jego jedyny syn natomiast wychowuje się z synem przyjaciela (czy też partnera w interesach, chociaż jest wojskowym) Carlosem, który pokazuje mu życie „na ulicy”. Michael, chłopiec niezwykły i bardzo wrażliwy, po kilku latach takiego życia, już wie jak ciężko mają samotne dzieci. Dziewczynki zostają prostytutkami, chłopcy handlują narkotykami. Pod wpływem tych doświadczeń już jako  nastolatek postanawia przy pomocy pieniędzy ojca otworzyć azyle dla dzieci, które jeżeli się zgłoszą zawsze tam otrzymają pomoc, ochronę i pożywienie oraz szansę na nowe życie. Nazywa je właśnie SAPRE AUDE.

Jednak nie wszystkim podoba się jego pomysł.

U niektórych wzbudza palącą nienawiść i zazdrość.

Mafii psuje interesy.

Burdelom odbiera młodociane pracownice.

Konsekwencje są straszne ….

GORĄCO POLECAM, chociaż nie każdemu.

Jest dużo przemocy, drastycznych scen.

Jest napisana prostym, jasnym i dosadnym językiem.

Wartka akcja wciąga jak tornado…………..”

 

Joanno, bardzo dziękuję 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.