Close

Justyna Niebieszczańska

Znajomość z Justyną jest bardzo niezwykła. Widziałyśmy się osobiście tylko kilka razy, ale dostałam od niej więcej niż od ludzi, których spotykam na co dzień. I są to dary dużo cenniejsze niż jakiekolwiek materialne. Justyna dmucha w moje żagle, wspierając mnie w realizacji moich marzeń. Jeden z największych sprzymierzeńców Sapere Aude.

Jej opinia na tema mojej powieści jest tym bardziej cenna, że Justyna sama pisze. Jest współautorką książek: Kobieta na swoim, Jak wykreować swój wizerunek w 30 dni, a także poetką – wydała tomik Sub rosa.

Poza tym organizuje spotkania z kreatywnym pisaniem. Pomaga uwierzyć w siebie i rozwinąć skrzydła piszącym do szuflady – efekt tych działań przybierał już nawet materialną formę. To dzięki Justynie powstał niezwykły tom opowiadań – Kreatywne pisanie – 12 debiutów. Wspólne dzieło Justyny i 12 odważnych ludzi, którzy dzięki niej pokażą się światu.

Justyna razem z Joanną Czerską-Thomas jest także organizatorka największej imprezy cyklicznej dla przedsiębiorczych kobiet Charmsy Biznesu. I to nie wszystko czym Justyna się zajmuje. Więcej dowiecie się zaglądając na jej stronę: Justyna Niebieszczańska. Prawda, że imponujące!

Mało znam tak bardzo spójnych osób, które żyją według głoszonych przez siebie wartości. Bardzo łatwo jest mówić o wspieraniu, dużo trudniej poświęcić swój czas by rzeczywiście to zrobić. Łatwo jest zapewniać o swoim wsparciu – dużo trudniej rzeczywiście podjąć działanie, które pomogą drugiemu człowiekowi. Mało znam osób, które tak aktywnie wspierają innych, jeśli tylko zauważą w nich coś co warto wspierać.

Dziękuję Justyno, że jesteś!

5 Responses to Justyna Niebieszczańska

  1. Marta

    Cudownie spotkać na swojej drodze taką osobę! 🙂

  2. Piękny uśmiech, aż miło się patrzy!

  3. Kasia

    Piękna metafora z dmuchaniem w żagle. Wspaniała przyjaźń i wsparcie. Nic tylko pielęgnować taką relację. Pozdrawiam

    • Dziękuję Kasiu! To dmuchanie w żagle jest dla mnie bardzo istotne. Bo bardzo wielu nie tylko nie dmucha, ale wręcz ciągnie mnie za nogi w dół. Dlatego niezwykle sobie cenię znajmości z ludźmi, dla których sukces innych nie jest powodem do zgryzoty bo mają swoje. Wiedzą kim są, czego pragną więc nie mają powodu do zazdrości o osiągnięcia innych. Też pozdrawiam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.