Close

Priorytety

Całe nasze życie – to, co się w nim dzieje, nasze porażki czy sukcesy, są wynikiem dokonanych kiedyś wyborów. Nawet brak wyboru to był nasz wybór. Oczywiście niektóre rzeczy czy sytuacje zależą także od szczęścia czy przypadku. Jednak wciąż i wciąż coś wybieramy, a każdy nasz wybór zostawia nas z tym, co wybraliśmy i z konsekwencjami tych wyborów. Wybór oznacza też rezygnację – rezygnacje z innych opcji.

Czasami są to decyzje dotyczące ważnych obszarów naszego życia, jak randka z tym a nie innym mężczyzną, kupno samochodu, częściej jednak to drobne sprawy – wybór cappuccino albo latte, zjeść kolejny kawałek czekolady czy pobiegać. Mnóstwo drobnych wyborów. Ja też pięć minut temu dokonałam jednego: napisać o priorytetach zamiast obejrzeć kolejny odcinek „Gry o Tron”. Uwierzcie, to akurat był trudny wybór! Ale już go dokonałam. Piszę. Daenerys Targaryen i smoki muszą poczekać.

No dobrze, ale przecież miałam pisać o priorytetach, a nie wyborach. W jaki sposób dokonujemy wyborów? Co nami kieruje? Dlaczego podejmujemy takie a nie inne decyzje? Czy są to właśnie priorytety? Czy to one są wyznacznikiem naszych wyborów? Czy to one kierują naszym życiem? Czy dobrze wyselekcjonowana lista priorytetów, gdy konsekwentnie się jej trzymamy może sprawić, że osiągniemy nasze cele?

Jeszcze wczoraj odpowiedziałabym na te wszystkie pytania „tak”. Jednak dzisiaj po rozmowie z przyjaciółką zrozumiałam coś bardzo ważnego. Skupienie się na liście z wybranymi priorytetami może sprawić, że przegapimy albo wręcz zrezygnujemy z czegoś, co niespodziewanie przyniesie nam życie. Zafiksowani na priorytetach nie dostrzeżemy, że ten niespodziewany prezent od losu jest o wiele cenniejszy niż to, co uznaliśmy za priorytet.

Co się jednak stanie, gdy odpuścimy planowanie? Gdy przestaniemy się zastanawiać nad tym, co dla nas naprawdę długofalowo ważne? Czy wtedy, żyjąc z dnia na dzień, będziemy w stanie sprawiać, by nasze życie było coraz lepsze?

Życie jest pełen niespodzianek, zaskakujące, piękne, a czasami przerażające. A przede wszystkim nieprzewidywalne. Może więc w życiu ważne są tylko dwa priorytety: patrzeć szeroko otwartymi oczami i myśleć? Może, gdy będziemy pamiętać o wartościach, to wystarczy?

Jak myślicie?

 

„Artykuł bierze udział w Karnawale Blogowym Kobiet (http://karnawalblogowykobiet.pl/). Tematem #2 Edycji zaproponowanym przez Justynę z Bridgehead PR (http://bridgehead.pl/category/blog-pl/ ): Priorytety w życiu (http://bridgehead.pl/karnawal-blogowy-kobiet/ )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.