Close

Natu handmade

Kolejny partner „Punktu zwrotnego”. a w zasadzie partnerki.

Dwie wspaniałe,  mądre dziewczyny – Marta i Gabrysia – właścicielki, twórczynie i producentki naturalnych kosmetyków Natu handmade.

Wyjątkowych, zdrowych kosmetyków, które nie szkodzą naszej skórze, bo nie zwierają żadnych niebezpiecznych substancji. Nie wiedziałam, że tak dużo z świństw można kupić w drogerii! Całe szczęście teraz jest coraz więcej możliwości by kupić kosmetyki zdrowe, które w naturalny sposób pomagają naszej skórze zachować blask. Zresztą oddam głos dziewczynom:

„Fascynuje nas prawdziwe piękno. Prawdziwe. Nie to prezentowane w reklamach i na okładkach magazynów. Głębia w człowieku to piękno, jego szacunek do siebie i innych, mądrość i spokój bijące z oczu, zmarszczki jako znak dobrze przeżytych dni to także piękno, i skóra, która lśni, która promienieje radością, bo odpowiednio się o nią dba. Znamy się na prawdziwym pięknie, wiemy, czego potrzeba, żeby je podkreślać i wydobywać (nie tuszujemy urody, nie stosujemy składników, które udają, że dbają o cerę). W naszych kosmetykach znajdziecie przede wszystkim dużo naszego serca, bo kochamy dawać luksus. Znajdziecie też oleje zimnotłoczone, nierafinowane, antyoksydanty, które spowalniają uszkodzenia komórek, naturalne składniki, które dogłębnie odżywiają, natłuszczają i nawilżają skórę, a także takie, które wykazują działanie przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne, przeciwbakteryjne, posiadają naturalne filtry przeciwsłoneczne, regulują gospodarkę wydzielniczą gruczołów łojowych. Obecne są również witaminy A, E, F, B1, B3, B6, biotyna, związki mineralne m.in. cynku, selenu, magnezu, wapnia, żelaza, sodu i potasu i wiele innych skarbów natury.” 

Czy nasza skóra potrzebuję parabenów, silikonów i innych świństw? Nie sądzę!

Wszystko czego potrzebujemy znajdziemy w naturze, a dziewczyny są mistrzyniami w łączniu tych składników. W dodatku forma w jakiej są sprzedawane kosmetyki Natu Handmade sprawia, że są dekoracją każdej łazienki. Zobaczcie sami:

A ja dodam jeszcze, że Marta nie tylko zajmuje się upiększaniem ciała.  Marta Peruga zajęła się redakcją „Punktu zwrotnego”. Zajęła się z typową dla niej starannością i fachowością. To właśnie ona tropiła i bezlitośnie ubijała wszelkie byki i byczki  w rękopisie. Dziękuję Marto za naszą współpracę!

Zapraszam do zakupu zarówno kosmetyków jak i książki.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.